Apartamenty PREMIUM… w wielkiej płycie?

Gdybyś miał tak dużo, tak naprawdę dużo pieniędzy – to jaka inwestycja byłaby najbardziej prestiżowa? Wielki dom z basenem i polem golfowym? Klimatyczna kamienica na zabytkowej starówce? Apartament na ostatniej kondygnacji trzydziestopiętrowego drapacza chmur? Okazuje się, że dysponując kwotą rzędu dwóch, trzech milionów złotych można już nawet ustawić się w kolejce po… mieszkanie w kilkudziesięcioletnim bloku z wielkiej płyty. Tylko po kolei – kto pierwszy, ten lepszy!

A może tak rzucić wszystko… i zamieszkać w wielkiej płycie? Ciekawostką ostatnich miesięcy są karykaturalnie brzmiące, ale zupełnie prawdziwe oferty nieruchomości w samym środku blokowisk pamiętających bitwę pod Grunwaldem. Flagowym przykładem jest warszawskie osiedle Torwar w Śródmieściu, budowane na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego tysiąclecia. Sprytnie zaaranżowane mieszkanie o powierzchni 180 metrów kwadratowych, niespotykane w tego rodzaju budownictwie i zlokalizowane w samiuśkim centrum Stolicy, wystawiono na sprzedaż za 4 mln zł! Jest duża szansa, że oferta wciąż jest aktualna J Jeżeli ktoś sprzątnie Wam taką okazję sprzed nosa, to informujemy że w Warszawie wciąż jest co najmniej kilka, nieco tańszych ale wciąż nieprzyzwoicie drogich apartamentów w cenach od 2 do 2,5 miliona zł. 

Nie tylko Warszawa może poszczycić się lokalami „premium” w budynkach wznoszonych ręką PRL-owskich wykonawców planów sześcioletnich. W Gdańsku również pojawiła się okazyjna perełka za – bagatela – 2,5 miliona pięknych złotych polskich. To prawie 240 metrów kwadratowych, podzielonych na mniejsze apartamenty. Dlaczego zdecydowano się na tak niecodzienną stawkę? Cóż jest tak wyjątkowego w tej ofercie? Otóż: wszystko! To najbardziej rozpoznawalne miejsce na gdańskim Wrzeszczu – ponad pięćdziesięcioletni budynek z płyty dumnie wychyla się ponad trójmiejską zabudowę, a mieszkania mają aż 4 metry wysokości. Stylowo, prestiżowo, wyjątkowo i drogo – nawet jak na obecne ceny mieszkań. Czy warto? No jasne!

W tym jakże zacnym zestawieniu nie mogło zabraknąć znanych katowickich drapaków w kształcie kukurydzy, które również są pozostałością „minionej epoki” i również imponują ceną. Za niespełna milion złotych można być właścicielem kawałka nieba na wysokości 25 piętra, wraz z przylegającym do tej przestrzeni mieszkaniem o wielkości 162 m kw. Piękny widok na cztery strony świata, każda strona z innego balkonu. Widoki – bezcenne! 

Zostać właścicielem obiektu w stylu „mocno retro”, o którym się mówi? Przyszłość takiej inwestycji jest bezsprzecznie ciekawa, biorąc pod uwagę historię budownictwa PRL, podejście robotników, jakość materiałów oraz to, że trzydziestoletnia gwarancja na niektóre z bloków skończyła się wiele lat temu. Niemniej, oferty mieszkań w wielkiej płycie za miliony należy uznać nie wątpliwie za wybitnie ciekawe…

Formularz Kontaktowy

Umów się z nami na spotkanie

Administratorem danych osobowych jest Developergo Sp. z o.o. z siedzibą przy Mickiewicza 48 lok. 205, 15-232 Białystok (“Administrator”), z którym można się skontaktować przez adres kontakt@developergo.pl… czytaj więcej